26 grudnia 2007

Promowanie stron internetowych o Star Wars

W tym świątecznym klimacie i w czasie kiedy światełka na choinkach się jeszcze palą, chciałbym poruszyć temat niełatwy, bo dotyczący promowania stron internetowych dotyczących Star Wars.

Problem jaki napotyka każdy, kto stworzył jakąkolwiek stronę internetową związany jest z odpowiednim wypromowaniem swego dzieła. Mniej ważne w tym przypadku jest to, czy nowopowstała strona dotyczy hodowli kotów ozdobnych, czy właśnie uniwersum Gwiezdnych wojen. Podstawową zasadą jest to, iż każda strona powinna mieć wyraźnie zarysowany temat. Warunek ten mamy już spełniony w przypadku witryn dotyczących Gwiezdnych wojen. Zatem - temat już mamy.

Obecnie zauważa się tendencję do wzrastającej szczegółowości stron internetowych. Co to oznacza? Dla przykładu niewiele jest wielkich stron internetowych na temat gier komputerowych (ogólne podejście do tematu), ale wiele jest witryn dotyczących konkretnych tytułów czy serii. Jest to spowodowane z jednej strony względną łatwością tworzenia takiej witryny, bo zdecydowanie więcej mogę zebrać materiałów o jednej grze i sporo o niej napisać - z własnego doświadczenia choćby, z drugiej strony - profilem poszukiwań jakie prowadzą potencjalni goście. To drugie jest właśnie najistotniejsze. Wyjaśnię na przykładzie owych gier komputerowych. Kiedy szukam prezentu - udam się na stronę ogólną zawierającą recenzje i porównania wielu gier. W przypadku jednak kiedy poszukuję dokładniejszych informacji na temat konkretnego tytułu - np. solucji czy porad - znajdę witrynę, dotyczącą tego konkretnego tytułu. Tak na marginesie dostrzegły to już jakiś czas temu duże portale internetowe i albo same tworzą, albo wręcz oferują miejsce hostingowe i wsparcie fanom, którzy w zamian stworzą serwis na dany temat. Żeby daleko nie szukać - onet.pl ma kilka serwisów, które tylko dzięki wspólnej domenie można rozpoznać jako należące do jednego "koncernu" - dla przykładu: http://kuba.onet.pl/. Podobnie w naszym Star Warsowym światku. Jeśli szukam aktualnych newsów pójdę na Bastion, ICO czy TOR. Jeśli szukam jednak filmików, dajmy na to, z gry Empire at War - to tam ich nie znajdę.

Oczywistym jest, że nie da się prezentować wszystkich treści w jednym miejscu, ale u zarania sieci WWW nie było to takie oczywiste. Na początku, kiedy wyszukiwarki miały wiele wad - użytkownik poszukiwał większości tego co go interesowało na jednej, swojej ulubionej stronie zwanej PORTALEM. (Odświeżeniem tej idei jest m.in. igoogle - gdzie masz wszystkie informacje, ale SAM decydujesz które mają być wyświetlane). Obecnie internet coraz bardziej zmienia ideę portalu. Portal ma być tylko "wejściem", a żeby gość (a często także gość = potencjalny klient) został dłużej na stronach danego portalu, tworzy się podstrony, bardzo często nawet wyglądem nie bardzo związane z głównym portalem. Wróćmy jednak do tematu.

Wydawać by sie mogło, że Gwiezdne wojny to temat już sam w sobie dość wąski i nie ma potrzeby go dodatkowo zawężać. Zapewne tak, ale można go podzielić na mniejsze! Obok dużych portali istnieją przecież strony poświęcone JEDNEJ grze (np. KOTOR czy GALAXIES). Taki mały wydawać by się mogło zakres tematyczny (np na temat jednej tylko gry) sprawi, o ile jesteśmy kompetentni i włożymy trochę pracy, że zawarte informacje będą pełne i ciekawe, a co za tym idzie - przyciągną potencjalnych gości. W momencie, kiedy najpopularniejsza wyszukiwarka Google automatycznie indeksuje strony - już sam fakt istnienia często aktualizowanej witryny może postawić ją dość wysoko w indeksie. :) Oczywiście można napisać cały wielki poradnik na temat pozycjonowania stron, ale wiedza ta jest podobna trochę do przepowiadania pogody. Wiele rzeczy opiera się na dociekaniach, bo algorytm googla jest ściśle tajny.

Oczywiście znalezienie się na czołowym miejscu wyszukiwarek jest ważne, ale nie należy przeceniać także "wejść indywidualnych", czyli takich, kiedy gość trafia na stronę wpisując adres bezpośrednio do przeglądarki internetowej. Jest to szczególnie ważne w przypadku stron skierowanych do fanów, a do takich z pewnością należą strony Star Warsowe. Tutaj znowu wracamy do stwierdzenia powyższego - żeby ludzie zapamiętali adres naszej strony i dobrowolnie na nią wracali - muszą znajdować tam coraz to więcej nowości. Pewnym rozwiązaniem jest publikowanie newsów na temat tego co z SW związane, ale tutaj z kolei trzeba mieć sporo czasu aby je wyszukiwać i/lub określoną renomę, aby odwiedzający sami informacje nadsyłali.

Najprostszą, ale też ryzykowną metodą na start jest poinformowanie społeczności o powstaniu strony internetowej. Nie informujmy jednak o "pomysłach" czy "projektach" dopiero będących we wczesnych fazach realizacji. To nie jest mile widziane. "Nic nie zrobiłeś jeszcze, to się nie chwal!" Poinformować można w różny sposób - napisać na jakimś forum, czy wysłać meila do znajomych. trzeba unikać spamu przy tym. jednak i trzymaj się zasad netykiety. :) Dlaczego napisałem, że jest to metoda ryzykowna? Bo jeśli na nowopowstałej witrynie będzie czegoś brakować, albo pojawią się wyraźne niedoróbki - natychmiast może zwalić się na autora masa krytyki. I to czasem ostrej. Czujcie się ostrzeżeni.

Co jeszcze można zrobić aby ludzie wracali na daną stronę? Zapewnić jej łatwy do zapamiętania adres. Nie mówię od razu o kupowaniu domeny .pl, ale taka na przykład .info droga nie jest. Nie wspominając już o darmowym aliasie .prv.pl, który jest darmowy - i choć nie idealny, na początek wystarczy. Na pewno adres w rodzaju htp://www.XVIIIlo.edu.pl/klasa3dx/~andzia nikomu nie pomógł. :) Aha! Nie nastawiaj się, że zarobisz na stronie. Jak ZARABIAĆ na stronie internetowej to już zupełnie inny temat, ba! nawet osobna gałąź wiedzy. Włożyć między bajki należy to, że na blogu dzięki reklamom można zarobić 20 dolarów dziennie. Znaczy można podejrzewam, ale nie w tak prost sposób jak opisują to poradniki.

To tyle na razie tle, choć to zapewne nie ostatni post z cyklu "zakładanie strony internetowej o SW dla opornych" :). Zatem: Do następnego posta i zapraszam do komentowania.


Brak komentarzy: